Kontakty z dzieckiem / Koronawirus a kontakty z dzieckiem
Epidemia koronawirusa postawiła wielu rodziców przed koniecznością szukania nowych rozwiązań w kwestii wykonywania kontaktów z dzieckiem. W niniejszym artykule staramy się odpowiedzieć na pytania w jaki sposób obecna sytuacja wpływa na obowiązek realizowania kontaktów zgodnie z harmonogramem ustalonym w orzeczeniu sądu lub ugodzie zawartej przed sądem albo mediatorem.
Czy rodzic odmawiający wydania dziecka na kontakt z obawy przed epidemią koronawirusza narusza prawo?
Dobro dziecka
Przy wykonywaniu pieczy nad dzieckiem rodzic ma obowiązek kierować się jego dobrem. W ramach sprawy o ustalenie kontaktów z dzieckiem, to sąd decyduje, jaki wymiar i sposób realizowania kontaktów będzie zgodny z dobrem dziecka, biorąc pod uwagę szereg okoliczności: wiek dziecka, jego stopień rozwoju, więź z każdym z rodziców, a także rytm dnia dziecka, jego przyzwyczajenia i obowiązki (np. szkolne). Istnieją jednak czynniki, których sąd przy orzekaniu o kontaktach nie mógł wziąć pod uwagę, gdyż zaktualizowały się dopiero po wydaniu orzeczenia – takim czynnikiem jest niewątpliwie aktualna sytuacja, związana z rozprzestrzeniającym się wirusem. Należy uznać, że w tej sytuacji rodzic, sprawujący stałą pieczę nad dzieckiem, ma prawo do odmowy wydania dziecka, jeżeli w okolicznościach konkretnego przypadku realizowanie kontaktów według dotychczasowej formuły będzie zagrażało dobru dziecka, np. jego zdrowiu. Powyższe stanowisko znajduje również oparcie w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r. (sygn. Akt I CKN 1115/00), w którym wskazano, że odebranie rodzicom prawa do osobistej styczności z dzieckiem może nastąpić wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu.
Okoliczności uzasadniające odmowę wydania dziecka
Udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy istnieją przesłanki do odmowy wydania dziecka na kontakt, każdorazowo wymaga zapoznania się i przeanalizowania okoliczności konkretnego przypadku. Istnieją jednak okoliczności obiektywne, których wystąpienie przesądza o tym, w jaki sposób powinni zachować się rodzice.
Nie budzi wątpliwości, że w przypadku poddania kwarantannie rodzica uprawnionego do kontaktów, a także dziecka lub rodzica, pod którego pieczą dziecko stale przebywa, przez czas trwania kwarantanny osobiste kontakty uprawnionego z dzieckiem są wykluczone. W tej sytuacji alternatywą jest kontakt pośredni, za pomocą środków komunikacji na odległość (telefon, Skype, inne komunikatory internetowe).
Innymi przesłankami, które mogą uzasadniać odmowę wydania dziecka na kontakt są np.:
-
kontakt rodzica uprawnionego z osobami zakażonymi lub co do których zachodzi wysokie ryzyko zakażenia;
-
wysokie ryzyko zakażenia rodzica uprawnionego, np. z uwagi na miejsce pracy (szpital, pogotowie ratunkowe, laboratorium analizy próbek krwi i osocza);
-
powrót rodzica uprawnionego z zagranicy w ostatnim czasie;
-
uzasadnione ryzyko, że rodzic uprawniony będzie odbywał kontakty w sposób zagrażający dobru dziecka (np. deklaruje, że zaprowadzi je na plac zabaw, do parku lub w inne uczęszczane miejsce).
Konsekwencje odmowy wydania dziecka
Przepisy kodeksu postępowania cywilnego przewidują możliwość „zmobilizowania” rodzica nierealizującego kontaktów zgodnie z orzeczeniem lub ugodą, poprzez złożenie do sądu wniosku o zagrożenie temu rodzicowi nakazaniem zapłaty określonej sumy pieniężnej za każdy niezrealizowany kontakt, a w przypadku gdy zagrożenie nie przyniesie pożądanych efektów – poprzez nałożenie kary pieniężnej. Jednakże warunkiem odpowiedzialności rodzica za niewykonywanie lub nieprawidłowe wykonywanie kontaktów jest istnienie po jego stronie zawinienia – jedynie bowiem zawinione działanie, zmierzające do utrudnienia osobie uprawnionej realizacji kontaktów z dzieckiem, zasługuje na potępienie i reakcję ze strony sądu. W przypadku, gdy kontakty nie odbywają się z przyczyn niezawinionych przez rodzica sprawującego pieczę nad dzieckiem, jego odpowiedzialność za niezrealizowanie kontaktów jest wyłączona.
Za okoliczność obiektywną, wyłączającą winę rodzica, z pewnością należy uznać poddanie dziecka lub któregokolwiek z rodziców kwarantannie. W takim wypadku, wniosek o zagrożenie nakazaniem zapłaty winien zostać oddalony.
Niezależnie od powyższego, nawet w przypadku zawinionego utrudniania lub uniemożliwiania kontaktów z dzieckiem, w związku ze znacznym ograniczeniem pracy sądów na czas epidemii, realne wyegzekwowanie kontaktów na drodze sądowej jest obecnie właściwie niemożliwe. Sądy co do zasady procedują jedynie w sprawach „pilnych”, do których sprawy o egzekucję kontaktów nie są zaliczane. Istnieje więc wysokie prawdopodobieństwo, że termin rozprawy w sprawie o egzekucję kontaktów zostanie wyznaczony na kilka a nawet kilkanaście miesięcy do przodu, gdy epidemia już minie, a kontakty znów będą realizowane zgodnie z ustalonym harmonogramem, co z kolei uczyni wniosek bezprzedmiotowym.